2011-08-30

Perypetie organowe

Ostatnio, po przerwie na Szwajcarię, stwierdziłem, że remont organów naszego kościoła ruszył z martwego punktu, gdyż po raz pierwszy od wielu miesięcy cokolwiek się zmieniło. Jest więc cień szansy, że nie zostały one przez organmistrza zupełnie porzucone.

Ponieważ strona o organach nie jest jeszcze upubliczniona, nie zamieszczę tu zdjęć ani szczegółowych opisów. Wszystko w swoim czasie. 

2 komentarze: